Setki razy na nią - fotografię - patrzyłem. Zawsze widziałem tylko ludzi: - ja, Jacek, Gosia, Horta, jeszcze parę osób, których twarze pamiętam, ale imion już nie. Dopiero teraz, na skanie, przyjrzałem się bliżej temu, przed czym stoimy lub siedzimy. To jest jakaś... kapliczka. Słabo widać, ale jednak. Jest nawet fragment jakiegoś napisu "...zabytkowy".
Krótki research w internecie nie na wiele się zdał, ale od czego są znajomi.
Napisałem maila do byłego mieszkańca tych okolic z nadzieją, że coś będzie wiedział.
Wiedział.
To sie okazuje być kapliczka (Święty Jerzy powalający smoka) znajdująca się na parkingu pod zamkiem w Niedzicy. A więc fotka musiała być wykonana, podczas naszej wyprawy z Czorsztyna do Niedzicy. Jeszcze nie ma tej historii na blogu, ale będzie.
Dzisiaj kapliczka wygląda tak:
Napis trochę mniej czytelny niż dwadzieścia lat temu, ale figura ta sama.
A najlepiej oglądać ją tu: KAPLICZKA W NIEDZICY.
Autorem fotografii jest W. Chmielewski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz