Jeśli chcielibyście pomóc komuś na Ukrainie, a nie wiecie komu - możecie Oleksandrowi i jego rodzinie. Mają ośmioro dzieci, czekają właśnie na dziewiąte, w Kijowie są w ramach tzw. missio ad gentes - kiedy cała rodzina na prośbę Kościoła jedzie w miejsce zsekularyzowane (to wcale nie musi być Afryka czy inna Azja - dziś takie miejsce misyjne znajdują się najczęściej w Europie) aby nieść ludziom Chrystusa. Byli u nas, kiedy jechali do Papieża na rozesłanie. Wylosowali - Ukrainianie - Ukrainę. Tak bywa.
poniedziałek, 10 marca 2014
DZISIAJ NA MAJDANIE
Jeśli chcielibyście pomóc komuś na Ukrainie, a nie wiecie komu - możecie Oleksandrowi i jego rodzinie. Mają ośmioro dzieci, czekają właśnie na dziewiąte, w Kijowie są w ramach tzw. missio ad gentes - kiedy cała rodzina na prośbę Kościoła jedzie w miejsce zsekularyzowane (to wcale nie musi być Afryka czy inna Azja - dziś takie miejsce misyjne znajdują się najczęściej w Europie) aby nieść ludziom Chrystusa. Byli u nas, kiedy jechali do Papieża na rozesłanie. Wylosowali - Ukrainianie - Ukrainę. Tak bywa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz